niedziela, 31 maja 2015

partia

Dlaczego, aż cztery lata musieliśmy czekać, na trzeźwy osąd.
O tym , że PO z Donaldem Tuskiem oszukuje.
Bardzo dawno było widać, że PO jest partią jednoosobową – w osobie Donalda Tuska. Całe otoczenie “partyjne” było łowcami ochłapów.
Za Leszka Millera było tak samo.
Za Jerzego Buzka, to dopiero była błazenada, pod płaszczykiem styropianu,
z czterema durnymi reformami.
Ze wstępniaka wychodzi, że wszystkich , całą klasę polityczną,
dziennikarską, naukową – a wyjątkiem partii PIS i je wyznawców, prezydenta Dudy – należy skierować na kurację odwykową, dietą dr Jana Kwaśniewskiego, tego z Ciechocinka, która to dieta, przywraca ludziom zdolność do myślenia, zdrowie fizyczne i psychiczne, wiedzę jak się robi demografię, edukację narodową, mądrą politykę, filozofię z jajami, medycynę leczącą ludzi przyczynowo a nie “durnowato” leczeniem objawów, uczy ludzi kultury, przywraca ludziom zdrowe obyczaje, ekonomistów nawróci na myślenie, że nie płacą minimalną, kwotą wolną od podatków robi się gospodarkę, tylko społeczną wydajnością pracy….
I co najważniejsze, dieta Jana Kwaśniewskiego wymusza na ludziach posiadanie zdolności do czytania, ze zrozumieniem, wszystkiego, co zawiera mądre treści, ludziom optymalnie żywionym – samoczynnie wraca do zdolność do krytyki, do krytycznego  jak naturalnie powiększyć biust oglądu rzeczywistości, wtedy , kiedy ta krytyka jest potrzebna, wtedy, jak pojawia się zło.
“Pewność siebie, arogancja, zmęczenie – wszystko to świadczy o jej dekadencji. Włos się jeży na głowie, kiedy myśli się o nieudolności i słabości wyczerpanego obozu władzy. ”
 To nie tylko Platformy dotyczy. Dziennikarze,także powinni się uderzyć…nie chcę wymieniać tej części ciała.To jest warstwa społeczna, która z natury rzeczy powinna być pozbawiona ślepoty umysłowej, bezmyślności w mówieniu i pisaniu.
Przyczyną tego dramatu jest bezmyślność.
Z nadejściem prezydenta Andrzeja Dudy, powoli, wszyscy się budzą,
najpierw zamilkli, niektórym już przywraca, to COŚ, zdolność do myślenia.
Zadają sobie pytania?“…Chcę przeprosić widzów Telewizji Republika za to, że dokonywałem złych ocen. Mylnie twierdziłem, że wygra Bronisław Komorowski, myliłem się też w ocenie wystąpienia programowego prezydenta Dudy
— mówił Rulewski.
Spodobało mi się to, że urząd prezydencki będzie otwarty dla wszystkich
— dodał.
Senator PO zwrócił też uwagę na to w jaki sposób media głównego nurtu kreowały wyborczy przekaz.
Panowało w mainstreamowych mediach takie przekonanie, że wybory można wygrać, ustawiając rozmowy polityczne i zamawiając sondaże. Prezydenta zgubiło przekonanie, że można do ludzi mówić z jakiegoś miejsca z Warszawy
Kto to jest ten nowy prezydent?
Kim jest ten nowy prezydent?
Prezydent elekt przypomina mi dzisiaj sekundanta na bokserskim ringu.
Wylicza znokautowanego, czyli PO, a z boku przygląda się , ten, który zadał nokautujący cios – Pis i Kukiz ze swoimi ludźmi.
Publiczność, sędziowie,- – milczy, obserwuje,czeka…
Wiedza naukowa, nie tylko o żywieniu, jak dochodzi do nieszczęść w stosunkach międzyludzkich, znajduje się w słowie pisanym, mówionym,
dr Jana Kwaśniewskiego.
Tego nawet filozofia akademicka nie wie. A istnieje na świecie 2500 lat,
ta pisana, od Platona się zaczyna. Jak doprowadzić ludzką czynność umysłu
– z patologicznej do zdrowej?
Zanim zaczniecie sobie ze mnie, drwić, robić “pośmichujki”.
Bo, nie będzie mnie tutaj, jakiś idiota, uświadamiał, że karkówką robi się

wtorek, 17 marca 2015

inwestycja

W tym bagnie, jakim się stała CRM utopiłem oprocz kasy, wiarę w sens inwestowania na giełdzie. Gdybym spekulował, np. na jakimś badziewiu giełdowym, to "pal to sześć". Natomiast na tej spółce można było wierzyć, że ryzyko jest mniejsze. Okazało się co innego, bo na bankrutach można było solidnie zarobić, a na tej perełce "pójdę z torbami". Oto obraz zachowania się kursu spółki zwanej kedyś "perełką"
Kurs akt. 7D 1M 3M 6M 1Y 2Y 5Y
7.56 8.71 11.17 11.84 11.37 11.45 15.60 2.25
zmiana -13,20% -32,32% -36,15% -33,51% -33,97% -51,54% 236,00%
WIG (zmiana) 0,95% 7,15% 15,51% 22,05% 24,65% 29,30% 92,11%
Na tle rynku (pp) -14,16 -39,47 -51,65 -55,56 -58,62 -80,84 143,89
SWIG80 (zmiana) 4,09% 12,01% 25,17% 41,88% 52,41% 62,89% 105,41%
Na tle SWIG80 (pp) -17,29 -44,32 -61,32 -75,38 -86,38 - 114,43 130,59
Ale prezes kasę zarobioną na nas, ze sprzedaży dużego pakietu starych akcji, przeznaczył na zakup nowej emisji. No chyba, że wyda na to swoją prezesowską gażę, a na pewno ma nie małą.  Analitycy DM BZ WBK w raporcie z dnia 2011.12.13 pozostawili bez zmian rekomendację dla akcji PZ Cormay na poziomie "kupuj". Cena docelowa jednej akcji PZ Cormay została podwyższona do 22.50 zł z 20.00 zł. W dniu wydania rekomendacji cena akcji PZ Cormay wynosiła 16.36 zł. Czy ktoś słyszał o analizie technicznej jak akcje spadają od momentu kupna o 20% to się zaciska zęby i sprzedaje. Giełda to gra. Sam sprzedałem ze stratą. Im wcześniej się tego człowiek nauczy tym lepiej dla jego portfela. Prezes omamił swoim wynalazkiem ok.55% akcjonariatu. Przesuwanie terminów wprowadzenia na rynek analizatora, świadczy albo o nieudolności prezesa, albo o celowym wprowadzaniu ludzi w błąd. Do tego jeszcze te spory z naukowcem, które trają już od kilku m-cy i spółka nie raczyła powidomić akcjonariatu - to świństwo. Czy to powinno ujść prezesowi "na sucho"? Nie dość , że firma sprawia wrażenie dymającej akcjonariuszy to teraz wychodzi na to, ze i jeszcze nie jest do końca uczciwa wobec naukowców... Jak dla mnie to przyszył bankrut bo żaden ceniący się naukowiec nie zaufa tej firmie po tej aferze. Jako ciekawostkę dodam, ze noblistę Karrego Mullisa też wydymała jego firma. Dostał 10 tys $ nagrody a firma sprzedała patent za 300 milionów $. Prezes myślał, że tak jak wyrolował miejszościowy akcjonariat, to i uda mu się z panem Warchulskim. Przecież w spółce jest chyba jakiś prawnik, który powinien tak dograć sprawy zatrudnienia tego pana, żeby nie trzeba było włuczyć się po sądach. Toura dorobić chce się przede wszystkim na krzywdzie innych i to się zaczyna mścić. Tylko dlaczego cenę za to maja ponosić drobni akcjonariusze.

wtorek, 20 stycznia 2015

dla dziecka

dlaczego media politycy i rozne organizacje tak lobbuja in vitro? przeciez in vitro jest najdrozsza i zarazem najmniej skuteczna? wiec dlaczego? chodzi wlasnie o to ze jest najdrozsza i koncerny farmaceutyczne ktore produkuja leki potrzebne do in vitro zarabiaja na tym krocie? nikt normalny nie stara się o dziecko bez mieszkania, pracy, bo jak je utrzyma? Policzcie dobrze. Ile lat ludzie mają po ukończeniu studiów? Kilka lat na start i już masz 30 kę.Zresztą ten trend utrzymuje się nie tylko u nas, ale w całej Europie. Nie widzę nic złego w tym, że kobiety rodzą dzieci póxniej.A in-vitro od tego jest, żeby pomagac w tym. Pośród moich znajomych znam kilka par, które skorzystały z in vitro. Wszystkim się udało. le nie tylko w tym jest problem za który państwo powinno wziąć się zdecydowanie nie szczędząc środków. Problemem jest start młodych ludzi w dorosłe życie. Już na wstępie startująca para zadłuża się na kilkaset tysięcy złotych i będzie się z tym długiem borykać przez najbliższe trzydzieści /czterdzieści lat. Posiadanie dziecka / dzieci / to nie tylko radość i spełnienie miłości , to inwestycja na którą się łoży przez co najmniej dwadzieścia lat. Piszę co najmniej bo tak naprawdę rodzicem jest się całe życie i o dobro swoich dzieci zabiega się do końca swojego życia. Nie każdy jest dzieckiem   itd...itd.... dojących społeczną kasę. Po prostu wyjęty prosto z moich ust. Dobrze że jeszcze żyją tacy ludzie w Polsce którzy to rozumieją. Ja z żoną jesteśmy świeżym małżęstwem z małym dzieckiem. Tak się zdarzyło że żona nie pracuje wychowuję maluszka ja pracuję zarabiam na rodzinę. Mieszkamy na wynajmie już na samym starcie popadliśmy w długi może nie kolosalne ale są i trzeba je spłacać. Na same rachunki oddajemy ponad połowę mojej wypłaty. Żeby przeżyć do 10 każdego miesiąca musimy pożyczać od rodziców albo oddawać coś do lombardu rzeczy które za kawalera za panny kupiliśmy bo teraz nas po prostu nie stać i tak w kółko wyciągamy z lombardu i z powrotem oddajemy i tak się to wszystko ciągnie. Dodatku do mieszkania dostaliśmy zaledwie 69 zł. bo stwierdzono że przekraczamy budżet. Wszędzie szukałem pomocy nigdzie jej nie mogę znalez wszędzie jest odmowa ze względu na moje zarobki które nie są wysokie wszędzie twierdzą że ludzie mają znacznie mniejsze. Oczywiście zgadza się nie zaprzeczam. Tylko potrafią mieszkać po 8 osób w 1 mieszkaniu. Czasami się zastanawiam czy nie popełniliśmy z żoną błąd decydując się w tych trudnych czasach na dziecko. Ale dziecko nie powinno być kartą przetargową tylko powinno przynosić pociechę i radość ale nie zawsze tak jest bo są momenty gdzie człowiek ma dość. Dodatkowo moja praca wykańcza mnie psychicznie ciągły bieg, poniżanie wysiłek fizyczny to mały pikuś przy tej całej presji.

W domu tylko myśl o tym jak tu wykombinować kolejny grosz aby przeżyć kolejny dzień. W pracy za dużo nie można się odezwać bo boję się że stracę pracę a wtedy leżymy we troje. Nie wiem co bym zrobił gdyby zabrali mi dziecko to był by mój koniec. Z każdym dniem po prostu nie chce się żyć ale wiem że muszę bo nie zostawię dziecka ani żony na pastwę losu. I znoszę te poniżenia, presję. Psychicznie jestem już wrakiem człowieka z bielizną a jesteś ze sobą już 3 lata życie dało mi w kość jak tak dalej będzie kiedyś odjadę. Martwi mnie to że co raz więcej ludzi tak żyję w bieliżnie. Nie dawno kolega ze szkolnej ławki odebrał sobie życie dobrze że był sam ale ile jest takich młodych ludzi którzy żyją podobnie. To jest to państwo pro rodzinne chyba tylko na papierku zgodnie z prawem.Normalny człowiek musi na wszystko zarobić swoją głową i rękoma. Ja osobiście zazdroszczę młodym tylko tego że są młodzi i być może dożyją prawdziwego dobrobytu a nie tego z opowiadanych bajek przez gadające telewizyjne głowy. Bo jeśli chodzi o start w dorosłe życie to obecne czasy i władza do władz dawnego systemu nie dorastają nawet do pięt. Niby nic nie było ale jakoś otrzymywało się to swoje M i kredyt MM w połowie spłacany przez zakład pracy. Była stabilność pracy bielizna erotyczna. Zresztą to stała umowa o pracę szukała pracownika a nie odwrotnie. Żeby rodziły się dzieci trzeba stworzyć warunki socjalne.Takie realne na całe życie a nie doraźne 2 tyś. na łapę i krzyż na drogę. Prawdziwą opiekę nad rodzinom i narodzonym dzieckiem aby nie umierało odsyłane od szpitala do szpitala w majestacie jak to mówią " obowiązujących procedur ". W majestacie takich procedur kiedyś rządzący dostaną kopa i ktoś w końcu dobierze się im do skóry i portfela.Historia jak wiemy lubi się powtarzać.